W rozważaniach niniejszych chciałbym, abyśmy się zastanowili nad najwspanialszą po Ojcu Niebieskim postacią, nad naszym Panem, a szczególnie nad tą częścią Jego życia, która obejmuje przedludzką egzystencję i przyjście na ziemię. Rozważania nasze nazwiemy: „Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami” (Jan 1:14). O przedludzkiej egzystencji naszego Pana wiemy Bóg pragnął pozostać między nami, nie chciał zostawić nas sierotami - „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.” Zastanówmy się przez chwilę dlaczego Bóg pozostał z nami, dlaczego pozwolił nam spożywać się. „Pan nasz Jezus Chrystus chciał zostawić nam zbawienie w swoim Ciele i Krwi. Powracające każdego roku święta Bożego Narodzenia przypominają o miłości Boga do człowieka, o tym, że Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami. Bóg stał się człowiekiem, aby udzielić nam drogocennego daru zbawienia. Ta tajemnica pozostanie zawsze radosną nowiną dla ludzi wszystkich czasów. Przeżywając „Słowo stało się ciałem i … między nami.”. 2. „Ja Go przedtem nie znałem, ale … chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi”. 3. „Ja Go przedtem nie …” 4. „Ujrzałem Ducha, który jak … zstępował z nieba i spoczął na Nim”. 5. JEZUS, CHRYSTUS, „SŁOWO, STAŁO SIĘ Ciałem i ZAMIESZKAŁO między nami! (Ewangelia z dnia). JEZUS-SYN BOŻY, który stał się człowiekiem, jednym z nas, przyszedł do nas, do swojej własności. To ON jako BÓG nas stworzył, a teraz jako BÓG-CZŁOWIEK PRZYCHODZI nas ZBAWIĆ! Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę». Mężczyzna dał swej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących. Oto słowo Boże. DRUGIE CZYTANIE. Chrystus zbawia wszystkich ludzi. Rz 15, 4-9 Jednak od dawien dawna zapowiadano że Syn zstąpi na ziemię, więc kiedy Chrystus się narodził z Maryi i przyjął ciało człowieka, to "Słowo", które było u Boga "stało się ciałem". Po urodzeniu Jezus zamieszkał wśród ludzi, a więc to tłumaczy dalsze słowa kolędy a mianowicie "i zamieszkało między nami". hr4p. Bóg przyszedł na świat, byśmy zrodzeni wedle ciała jako ludzie, mogli narodzić się z Boga. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.... Nie tylko mieszkało, jak śpiewamy w kolędzie, ale zamieszkało. Dziś też mieszka. Gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni są w Jego imię, w swoim słowie, w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii... Słowo, czyli kto? Wiadomo: Jezus Chrystus. Ale po kolei. Najlepiej w pochyleniu albo i na kolanach. Bo misterium to tak wielkie, że nie sposób nie oddać za nie Bogu czci. Na początku było Słowo – napisał w prologu do swojej Ewangelii święty Jan. Na początku, czyli gdy Bóg stworzył niebo i ziemię (czyli wszystko), a ziemia była bezładem i pustkowiem (czyli to wszystko nie było jeszcze uporządkowane). Słowo już wtedy było. Było u Boga i było Bogiem – rozróżnił św. Jan, a Kościół na tym między innymi opiera swoje przekonanie, że choć Bóg jest jeden co do natury, to w różnych osobach. I żeby nie było wątpliwości, kim jest owo Słowo, kim jest Jednorodzony, Jan napisał też, że przez Słowo, które było u Boga, wszystko zaczęło istnieć. Świat widzialny i świat niewidzialny. Bo Jednorodzony jest Stworzycielem. Sam zaś nie został stworzony. Dla podkreślenia jednej z Ojcem natury Syna wyznajemy, że „zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu” . I nie ma niczego – pisze święty Jan – co by zaistniało samo przez się, bez Niego. „A przez Niego wszystko się stało”. Bo nawet świat demonów jest dziełem Jednorodzonego. To jest przecież zbuntowane przeciwko Bogu stworzenie. Ciągle jednak tylko stworzenie. Wielki Bóg, zamieszkujący niedostępną światłość, całkowicie ponad stworzeniem? Stworzyciel, któremu los stworzenia jest obojętny albo jest dla Niego tylko zabawką? Ano właśnie nie. Słowo stało się Ciałem, czyli stało się człowiekiem, Jednorodzony Bóg przyjął na siebie człowieczeństwo i zamieszkał między nami – napisał św. Jan. A my śpiewając kolędy ciągle to wspominamy. Przyszedł nie tylko po to, by objawić nam Ojca, byśmy w swoim myśleniu i mówieniu o Bogu już nie byli zdani na swoje domysły i wymysły. Nie tylko po to, byśmy my, ludzie mogli obejrzeć Jego chwałę. Bo gdy umierał na krzyżu, choć była to chwila triumfu, chwały widać nie było, a ukazała się ona dopiero w Jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. Ale Jednorodzony Bóg przyszedł przede wszystkim po to, by nas zbawić. Byśmy zrodzeni wedle ciała jako ludzie, mogli narodzić się z Boga. I ze stworzenia przemienić się w Jego dzieci, mające w tajemniczy sposób udział w Jego Boskiej naturze. Wielkie i wzniosłe to sprawy. My, ludzie, do ogłaszania takich wybralibyśmy jakieś godne warunki. Co najmniej salę jakiegoś pałacu, z dywanami na podłodze, sztukateriami na ścianach i zwisającym z sufitu, ozdobionym setkami kryształów żyrandolem. Oczywiście ogłosilibyśmy tę nowinę w obecności możnych tego świata: prezydentów, premierów, ministrów, marszałków, prezesów, arcybiskupów, biskupów i prałatów. Maluczcy mogliby najwyżej obejrzeć to na telebimach. Bóg zrobił inaczej. Uznał, że lepsza będzie uboga, betlejemska stajenka, żłób i pasterze. Lepsza od uroczystej akademii ku czci będzie szara, ludzka codzienność. No bo w czym ludzki blichtr dla Boga lepszy od słomy? W czym godność wielkich tego świata większa niż godność nędzarza? Dla tego, który stworzył wszystko, jedwabie, złoto czy diamenty nie są cenniejsze od polnego kwiatu czy porannej rosy. A człowiek wobec Jego wielkości, czy wielki czy mały, i tak jak drobny pyłek. I właściwie jedynym, czego Bogu może brakować i czego może od nas oczekiwać, są kochające serca. A to, czy gotowi jesteśmy dać Bogu odrobinę swego serca, nie zależy od statusu społecznego. Zresztą kto wie, może ci, którzy mniej mają do stracenia, dają go nawet więcej? Moi Drodzy, w Bożym Narodzeniu splata się ze sobą to, co Boskie i ludzkie, duchowe i cielesne. Syn Boży staje się człowiekiem, a my przez Jego zbawcze dzieło zostajemy wyniesieni do godności dzieci Boga. Chrystus odtąd dzieli nasz los, jest Emmanuelem – Bogiem z nami, który szuka każdej zagubionej owcy. Wędrując w Jego świetle i umocnieni łaską uświęcającą, trudzimy się i cierpimy, by pewnego dnia dotrzeć do bram nieba. Życzę Wam, żeby przesłanie płynące ze świąt Bożego Narodzenia stało się dla każdego źródłem radości i pokoju. Niech dodaje otuchy i rozpala miłość do Boga i drugiego człowieka. Wraz z narodzeniem Jezusa Chrystusa wszystko zmieniło się tak radykalnie, że od tego momentu zaczęto czas liczyć na nowo. A „czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże” – mówi Pan Jezus. Niech godziny, dni i lata, jakie jeszcze mamy przed sobą, popłyną lepiej i piękniej, począwszy od tego Bożego Narodzenia, które obchodzimy. Błogosławionych świąt! « ‹ 1 › » oceń artykuł ☩ W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego P. Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi, S. I poczęła z Ducha Świętego. P. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. S. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. P. Oto ja służebnica Pańska, S. Niech mi się stanie według słowa Twego. P. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. S. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. P. A słowo stało się Ciałem, S. I zamieszkało między nami. P. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. S. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. P. Módl się za nami , święta Boża Rodzicielko S. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. P. Módlmy się: Łaskę Twoją, prosimy Cię Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy poznając za zwiastowaniem Anielskim wcielenie Chrystusa Syna Twego, przez Jego mękę i Krzyż byli doprowadzeni do chwały Zmartwychwstania. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen ☩ @TobieUfam #UfamJezusowi Treść modlitwy Anioł Pański Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi. I poczęła z Ducha Świętego. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen Oto ja służebnica Pańska. Niech mi się stanie według słowa Twego. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen A Słowo ciałem się stało. I zamieszkało między nami. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Módlmy się. Łaskę Twoją, prosimy Cię, Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy za zwiastowaniem anielskim Wcielenie Chrystusa, Syna Twego poznali, przez mękę Jego i krzyż do chwały zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:40 To zdanie można tłumaczyć dosłownie...Bóg przemawiał do nas słowem poprzez proroków,zapowiedział min. przyjście Mesjasza..Syna-Bożego ciałem z Ducha zrodzonego... i tak sie stało... blocked odpowiedział(a) o 19:40 "Na początku było Słowo,a Słowo było u Boga,i Bogiem było było na początku u przez Nie się stało,a bez Niego nic się nie stało,co się stało." Zely odpowiedział(a) o 20:15 Chodzi tutaj o przepowiedzenie przyjścia Chrystusa. Jego przyjście zapowiedziane w Starym Testamencie to słowo i narodzenie się Go jako ciało które zamieszkało na ziemi. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

a słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami